Włąsnie obejrzałem w ramach WFFu. Ciężki, a przez bardzo małą liczbę dialogów pełny niedopowiedzeń i kipiący wręcz od emocji. Zmęczył mnie i zachwycił jednocześnie. Nie tyle nakłania, co wręcz zmusza do refleksji - dlaczego tak? Co się stało? Wyszedłem z kina z wielkim znakiem zapytania w głowie. 9/10
Przez dłuższy czas projekcji miałem wrażenie, że bohaterowie filmu są tutaj tymczasowo. On zrobi swoje zlecenie i trzeba się będzie wynieść dalej. Tworzą rodzinę, ale moim zdaniem do założenia jej nie dojrzeli. Są dużymi dziećmi. Ona czasami próbuje coś ugotować, ale po minach potencjalnych stołowników widać, że nie za...
więcej