W światowy box offisie wciąż bez zmian. Liderem pozostaje "
Kimetsu no Yaiba: Mugen Ressha-Hen" (Demon Slayer The Movie: Mugen Train). Wydaje się jednak, że jest to ostatni tydzień z tak łatwym zwycięstwem animacji. W najbliższy piątek do kin ma bowiem wejść "
スタンドバイミー ドラえもん 2" ("Stand by Me Doraemon 2"). Część pierwsza była najbardziej kasowym japońskim filmem 2014 roku zarabiając ponad 194 mln dolarów.
Póki co numerem jeden jest jednak "
Kimetsu no Yaiba: Mugen Ressha-Hen". Pełne weekendowe wpływy nie są jeszcze znane (brakuje bowiem danych z Singapuru), ale póki co szacujemy je na
21,4 mln dolarów. Oznacza to minimalny spadek w porównaniu z ubiegłym tygodniem (poniżej 10%).
Oczywiście większość tej kwoty pochodzi z Japonii - 17,3 mln dolarów. W sobotę i niedzielę obraz zarobił tam 1,522 mld jenów (14,5 mln dolarów), co jest nowym rekordem piątego weekendu. Poprzedni wynosił 1,069 mld jenów i należał do pierwszego "
Harry'ego Pottera".
Na Tajwanie animacja pozostała numerem jeden z wpływami w wysokości 2,6 mln dolarów. Zajęła też pierwsze miejsce w Hongkongu, gdzie po czterech dniach wyświetlania na koncie ma 1,8 mln dolarów.
Łączne wpływy "
Kimetsu no Yaiba: Mugen Ressha-Hen" przekroczyły już 230 mln dolarów. Czyni to z filmu piątą najbardziej kasową premierę roku poza granicami Stanów Zjednoczonych. Globalnie zajmuje ósme miejsce.
Nic nie zmieniło się też na miejscu drugim naszego zestawienia. Wciąż zajmuje je wojenne widowisko z Chin "
Jin Gang Chuan" (The Scarifice). W miniony weekend wpływy wyniosły
9,2 mln dolarów. Łączne zarobki filmu to 149,6 mln dolarów.
Podium kompletuje kanadyjska animacja "
Paw Patrol: Ready, Race, Rescue!". Film trafił właśnie do kin w Chinach i na dzień dobry zarobił tam
5,6 mln dolarów. Oznacza to podwojenie dotychczasowych wpływów animacji, która w żadnym innym kraju nie była kasowym sukcesem. Do tej pory najlepszym rynkiem była Wielka Brytania, gdzie animacja zarobiła w sumie 2,3 mln dolarów.
Czwarte miejsce należy amerykańskiej produkcji "
Hellboy". Komiksowe widowisko dopiero teraz trafiło na rynek chiński i nie zrobiło na tamtejszy kinomaniakach większego wrażenia. W weekend film zarobił
4,6 mln dolarów. Ponieważ jednak swoją premierę miał już w poniedziałek, to łącznie na koncie znajduje się 10,3 mln dolarów. To i tak czyni z Chin drugi najlepszy rynek dla tego filmu. Tylko w USA "
Hellboy" zdołał zarobić więcej, bo 21,9 mln dolarów.
Na miejscu piątym znalazła się chińska nowość "
Re xue he chang tuan" (Find Your Voice). Obraz w premierowy weekend zarobił
3,6 mln dolarów.
Szóste miejsce w naszym zestawieniu zajęła kolejna patriotyczna produkcja z Chin "
Wo He Wo De Jia Xiang" (My People, My Homeland). Wpływy weekendowe wyniosły
3,1 mln dolarów, a łącznie na koncie produkcji jest 421,2 mln dolarów. W ten sposób filmowi brakuje nieco ponad 5 milionów dolarów, by z drugiego miejsca największych kasowych hitów tego roku zepchnąć "
Bad Boys for Life".
Ostatnim filmem na naszej liście jest produkcja Amazonu "
The Aeronauts". Obraz w większości krajów świata ominął kina i jego dotychczasowe wpływy wynosiły marne 3,5 mln dolarów. Teraz powiększyły się o
2,1 mln dolarów, które film zarobił na otwarcie w Chinach.