Mijający weekend nie sprzyjał wypadom do kina. Wspaniała pogoda zachęcała do szukania relaksu na wodą i przypiekania się w promieniach słońca. A wieczorami niepodzielnie rządziła piłka nożna z meczami o trzecie miejsce i finałem Mistrzostw Świata. Czy w tych warunkach mógł ktoś powalczyć o widza? Okazało się, że tak – to zielony ogr i jego przyjaciele.
"Shrek Forever" zmasakrował konkurencję, sprzedając ponad 384 tys. biletów. Pesymiści mogliby powiedzieć, że nie ma się z czego cieszyć. W końcu
"Shrek Trzeci" na otwarcie przyciągnął ponad 790 tysięcy, a
"Shrek 2" ponad 565 tysięcy. Jednak wystarczy przypomnieć sobie, że w ubiegłym tygodniu WSZYSTKIE filmy obejrzało zaledwie 260 tysięcy osób! Co więcej żaden film w tym roku nie uzyskał lepszego otwarcia.
"Shrek Forever" sprawdził się więc w niezwykle trudnych warunkach i potwierdził swoją klasę i siłę przyciągania.
Premiera animacji najbardziej dała się we znaki dwóm dotychczasowym liderom box office'u:
"Sadze "Zmierzch": Zaćmienie" i
"Toy Story 3". Frekwencja na obu filmach skurczyła się o ponad 60 procent. Mimo to
"Zaćmienie" ma już na swoim koncie ponad pół miliona sprzedanych biletów, a
"Toy Story 3" niewiele już do tej granicy brakuje.
Pozostałe filmy niestety przegrały walkę z pogodą i piłką nożną.
Zestawienie pierwszej dziesiątki polskiego box office'u znajdziecie poniżej.
Dane udostępnione dzięki uprzejmości dystrybutorów