Zdecydowanie lepszy od W pogoni za amy i Dogmy.Jay i cichy Bob dały czadu i daje 9/10
niestety muszę się nie zgodzić. w pogoni za amy jest o poziom wyżej niż ten film. jestem fanem kevina smitha i ten film uważam za najsłabszy. najmniej w nim inteligentnego humoru i przekazu.
dokładnie, najgorszy ze wszystkich. A do "W pogoni za Amy" nie ma go co nawet porównywać, bo to dwa całkiem inne filmy, o innym przekazie i nastawiona raczej na inną widownię. Poza tym "W pogoni za Amy" jest wg. mnie genialne, Smith potrafił przedstawić historię romantyczną tak żeby nie była ciotowata, miała jaja i sens, a nie była tandetą o rycerzu na koniu
Pomimo chwilami durnych scen film w wielu miejscach bawił do łez. Komedia ma przecież generalnie bawić, a nie uczyć . Ta w pełni wywiązała się z tego zadania. Oczywiście wszystko musi mieć jakiś, choćby najmniejszy sens, ta miała.
ja zapodałem 7.film naprawdę dobry.zgadzam się z wami szczególnie z Grandi87 i dlatego 7 a nie więcej.
Fajnie się go oglądało , niezłe teksty i do tego obsada.
powiem tak film od tego momentu gdy Jay i Bob przybyli do hollywood to się wtedy działo.
a aktorzy występujący we własnej osobie też nie zawiedli;)