aż się nie chce wierzyć, że ktoś wpadł na taki pomysł. Pierwsza połowa filmu o umieraniu, druga pod rygorem zamknięcia oczu i widzeniu/odczuwaniu kolorowych plansz z dźwiękami w tle. Bardzo ciekawy, oryginalny, do kontemplacji, przemyśleń idealna pozycja.
Nie myślałem że jeszcze coś mnie może zaskoczyć we współczesnym kinie i to pozytywnie. Nie mówię o dziwnych eksperymentach, które nic nie wnoszą i tylko sprawiają że po seansie mówimy: "o jakie dziwadło". Tutaj jest zupełnie inaczej; film jest doświadczeniem "przechodzenia", i to przejście jest tylko możliwe jeśli...