Musiałem być cholernie młody i jeszcze głupszy, kiedy oglądałem to poprzednim razem, skoro
wystawiłem ocenę równą jedynie 8/10. Przecież ten film to arcydzieło, zarówno w zakresie
komediowym, jak i fabularnym, tak pomysłowej komedii nie widziałem od czasu Forresta Gumpa.
Z tego powodu rzecz jasna max, a przy okazji, jest pytanko. Oglądałem kiedyś podobny film, też
chyba o wyścigu, z którego pamiętam tyle, że jacyś kolesie ukryli się w akwenie na pokładzie
jakiegoś nowoczesnego wozu i wypuścili na powierzchnię plamę oleju...
Komuś to coś mówi?
Wyścig Armatniej Kuli 2:
www.filmweb.pl/film/Wyścig+Armatniej+Kuli+II-1984-36836
Poznałem, gdyż tych kolesi grali: Richard Kiel, filmowe Szczęki z dwóch filmów o przygodach Jamesa Bonda i wówczas mało popularny w Ameryce Jackie Chan.
Potwierdzam, to komedia przez wielkie "K", niektóre gagi zwalały z nóg (a dokładniej: z fotela :)
Rzekłbym raczej ,że już wtedy byłeś zbyt łaskawy wystawiając tak wysoką ocenę. Obecnie najwidoczniej nastąpił regres w zakresie głupoty ,skoro takiemu średniakowi emanującemu nieco prymitywnym i mało wyszukanym humorem ,dałeś 10 :)