hehe, jest tak swietna jak to widac w tym szmatławym serialu polsatowskim, jest tak sztuczna ze oczy bolą

a jakim można być w szmatławym serialu, jeśli nie sztucznym? ;) kwestia pewnych trudnych wyborów i tego, że do garnka coś trzeba włożyć. a Skibińska jest akurat osobą, która może sobie czasem na takie ustępstwa pozwolić, bo realizuje się w takich rolach, jak najświeższa u Sali, czy w Teatrze Polskim jako Weronika. Zresztą na dowód stwierdzenia z pierwszej wypowiedzi dotyczącej jej osobowości zachęcam do przeczytania rozmowy z nią: http://www.g-punkt.pl/Artykul/nasza_matka_teresa_rozmowa_z_ewa_skibinska/1

pozdrawiam