Z jednej strony zamiłowany w kinie akcji (począwszy od "KIEROWCY" Waltera Hilla, na "STRAŻNIKACH" skończywszy), z drugiej - kilka razy zaangażowany w ambitne projekty (patrz "POLE MARZEŃ" czy "BOOGIE NIGHTS"). Naprawdę jest się czym pochwalić. Dobry gust.