nie tylko, bowiem to jego spaghetti westerny na zawsze zmieniły gatunek :) pozostałe włoskie westerny były raczej średnie.
IMO, Corbucci filmem "Grande silenzio", zamordował western - nim zrobił to sam Leone w "Pewnego razu na dzikim zachodzie". Na dodatek z większym hukiem. Tak więc nie umniejszałbym dokonań innych włoskich twórców.