Wszyscy reżyserzy tych durnych komedii, którzy widzieli go tylko jako odtwórcę roli amantów albo idiotów (czasem jedno i drugie) powinni mu wysłać ekskluzywny list z przeprosinami. Teraz panowie Więckiewicz, Dorociński, Ogrodnik i może jeszcze Fabijański doczekali się godnego i naprawdę nie łatwego przeciwnika.