Jestem tak rozczarowana... Oglądam sobie szósty odcinek czwartego sezonu, skończyłam, chce dać dalej a tam nie ma nic. Byłam w szoku, że tak beznadziejnie się skończył. Bardzo liczyłam, że będzie jeszcze jakiś wątek z Arnoldem lub Claire np. że znów będą w trójkę mieszkać jak na początku, no ale niestety urwał się w najbardziej nieodpowiednim momencie. Mimo to fajnie się oglądało, serial bardzo w moim stylu.
Zgadzam się. W zasadzie skończył się tak dziwnie, że nie wiadomo, o co chodzi.
kompletnie się nie zgadzam, skończył się świetnie - życiowo i prawdziwe. zero sztucznych happy endów. no i przecież finalnie wyszło, że przyjaciele są razem - josh z tomem.